A tutaj mozecie poczytac sobie recenzje Julitty:
http://domwherelifehappens.blogspot.com/2013/10/w-podrozy.html
Napisze tylko tyle, ze mnie powalila, moje kartki mozecie spokojnie z zeszytu wyrwac ;P
I cieszy mnie niezmiernie, ze sie udalo wybrac ksiazke, ktora chyba warto dalej poslac :)
Właśnie ta recenzja mnie do Ciebie przygnała...
OdpowiedzUsuńtaak... myślę, że warto ;-)))
Tak, mnie tez recenzja zachecila, az chce sie jeszcze raz przeczytac :)
OdpowiedzUsuńEdyta
Ja zupelnie nie w temacie, ale chcialam podziekowac :) Az do teraz bylam przekonana, ze prezenty w polnocnej Szwajcarii rowniez 24. roznosi Samichlaus! Tak to jest jak zupelnie nie ma sie do czynienia z dziecmi ;) Dzieki i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń